godzina 12.30 – uczelnia
Zostałem
oszukany! Tydzień temu mówiono, że dzisiejszy wykład jest obowiązkowy, a wcale
nie był! Jakbym wiedział, że tak się to skończy o 10.00 jeszcze bym spał,
ewentualnie dopiero otwierał oczy, a nie stal na peronie i czekał na pociąg.
Jestem oburzony!
godzina 18.00 – mieszkanie
Czy
dzisiaj modnym było spotykanie mojej osoby? To na ile dzisiaj ludzi przypadkiem
trafiłem jest aż dziwne. W pociągu siedziałem z trzema osobami, które wysiadały
kilka stacji wcześniej. Zaraz po ich wyjściu dosiedli się do mnie inni znajomi,
ponieważ zauważyli mnie już na samym początku jazdy i czekali aż będę wolny. W gruncie
rzeczy to całkiem miłe, ale jednak dość niespodziewane.
godzina 19.00
Jestem
wkurzony! Dopiero co ubrałem dzisiaj nowe szkła kontaktowe i przy wyjmowaniu ich
zgubiłem jedną soczewkę! Wyślizgnęła się z palców, spadła i zniknęła na wieki. Spędziłem
pół godziny na penetrowaniu całej łazienki, ale nigdzie jej nie znalazłem. Całe
szczęście, że soczewki kupuję w hurtowni i płacę za nie bardzo mało, bo byłbym okropnie
wściekły.
Podsumowanie dnia:
Ach, ta popularność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz