środa, 24 kwietnia 2013

Dzień 78 – 24.04.2013



godzina 11.15 – mieszkanie
            Postanowiłem nie zmarnować wolnego dnia, a przynajmniej nie zmarnować go całkowicie. Nie oznacza to siedzenia nad uczelnianymi sprawami, bez przesady, dopiero co pisałem dwa kolokwia. Dzisiaj żadnych projektów, sprawozdań ani nic takiego. Chcę zająć się swoją książką.

godzina 11.15
            Piszę kolejny rozdział „Chłopaka z pociągu” i coś mi tutaj nie pasuje. Sam nie wiem co, ale coś jest nie tak jak powinno. Może za mało się tutaj dzieje, a może postaci, które wprowadziłem są zbyt nijakie? Chyba będę musiał wydrukować ten rozdział, przeczytać i może wtedy znajdę mankament. Nie wiem dlaczego, ale gdy czytam coś na komputerze, to nie widzę tyle błędów, co w tekście wydrukowanym. Jestem staroświecki.

godzina 12.00
            Robię porządek z ciuchami. Mam pełno koszulek, których nie noszę bo są zbyt małe, zbyt sprane albo po prostu już mi się znudziły. Dodatkowo szufladkę ze skarpetkami ciężko domknąć, a co drugiej pary nie noszę z uwagi na jakaś dziurę. Czas wszystkie uszkodzone elementy garderoby wyrzucić, bo przecież i tak nie będę ich używać.   

godzina 12.45
            Chciałem obejrzeć ekranizację „Przeminęło z wiatrem”. Nawet zacząłem ją oglądać, ale po trzydziestu minutach film się wyłączył. Trochę nie pasuje mi aktor, który gra Ashley’a. Jest po prostu za brzydki na tą rolę. Jak Scarlett mogłaby kochać się w kimś takim? Przecież miał być taki przystojny i cudowny, a nie wyglądający na starego i zmęczonego. Cóż, nie ja byłem reżyserem, a film powstał w okresie drugiej wojny światowej, więc nie będę narzekać. Może w najbliższym czasie uda się dokończyć oglądanie?  

Podsumowanie dnia: Niemoc twórcza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz