czwartek, 31 października 2013

Dzień 265 – 30.10.2013




godzina 12.00 – uczelnia
            Ostatni dzień nauki w tym tygodniu! Wspaniale, że przepada piątek! Nienawidzę piątkowych zajęć, więc każdy piątek mniej jest na wagę złota. Dzisiaj nudzę się niemiłosiernie. Niby na zajęciach cały czas coś robimy, ale i tak dłuższą się. Ja to chyba nie lubię już ani jednego przedmiotu. Zdecydowanie wypaliłem się, jeśli chodzi o studiowanie…

 godzina 13.00
            Wydrukowałem cztery plakaciki reklamujące projekt. Dwa dałem Karolinie, by przekazała je swojej siostrze. Mają zawisnąć w jej zakładzie pracy. Dwa zostawiłem dla siebie, bo mam zamiar wieszać je dopiero w przyszłym tygodniu. Chyba muszę kupić kolorowy tusz do drukarki. Wyjdzie taniej, niż drukowanie tego na uczelni. Sześćdziesiąt groszy za stronę to jednak sporo. Kupię tusz za cztery dychy to wydrukuję to z pięćset razy, a tutaj za tyle kopii poszedłbym z torbami.

godzina 18.00 – mieszkanie
            Piszę o pomoc do dużych firm. Co mi szkodzi, a nóż któraś będzie chętna na taką formę promocji?

Podsumowanie dnia: Weekend w środę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz