poniedziałek, 21 października 2013

Dzień 256 – 21.10.2013



godzina 11.00 – mieszkanie
            Od rana zajmuje się pracą magisterską. Oszalałem! Ale za to jutro będę miał co pokazać promotorowi i wybaczy mi, że odpuściłem sobie jego dzisiejszy wykład.

godzina 11.15
            Coś tu nie wychodzi i to bardzo nie wychodzi. Wyniki jakie otrzymałem nie mają najmniejszego sensu. Zaprzeczają wszelkim fizycznym prawom. Gdzieś wkradł się błąd…

godzina 11.30
            Mam błąd! Gdy pisałem kod obliczeniowy miałem osiem takich samych równań pod rząd, różniły się jedynie indeksami. Nie zmieniłem indeksów w jednym punkcie przez co sypnęły się wszystkie wyniki. Teraz tylko to poprawię i będzie wspaniale!

godzina 12.30
            Musiałem przerwać obliczenia bo przecież obiecałem sobie skontaktować się z wydawnictwem. Tak też zrobiłem i wszystko już wiem. Cóż, poszli mi odrobinę na rękę. Nie sądziłem, że będą na tyle mili w sumie. Teraz tylko skontaktuje się z kolejnymi zainteresowanymi i będę wiedział wszystko.

godzina 13.00
            Możliwe, że wszystko ruszy jutro! Cud! A teraz dokończę obliczenia…

Podsumowanie dnia: Jestem podekscytowany!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz