godzina 12.00 – centrum
Dzisiaj
przypominam o sobie ludziom, którzy nie korzystają z portalów
społecznościowych. Wydrukowałem nawet karteczki z linkiem do strony i kilkoma informacjami.
Trzeba próbować wszystkich sposobów.
godzina 14.30 – u babci
Nie
ma to jak przyjechać do babci i dowiedzieć się, że gdzieś sobie poszła. Przecież
byliśmy umówieni! Och, mogę wracać do domu. Nienawidzę takich sytuacji!
godzina 17.00 – mieszkanie
Robię
referat. Miałem wygłaszać go za dwa albo i trzy tygodnie, tymczasem wygłaszam w
najbliższy wtorek. To taki dziwny temat, sam nie wiem jak to przedstawić, żeby nie
zanudzić mojej grupy. Chyba nie da się opowiedzieć o tym w interesujący sposób,
to po prostu nie jest interesujące. To dziwne, trudne i pokręcone.
godzina 18.00
Chciałem
porozmawiać z dziekanem wydziału, ale dowiedziałem się, że jest chory i będzie dopiero
w połowie przyszłego miesiąca. Myślałem co zrobić z tym faktem i wymyśliłem! Pójdę
do rektoratu i spróbuję umówić się na rozmowę z rektorem. W końcu nie znajdę nikogo
ważniejszego na tej uczelni, a chcę przekonać uczelnie do pomocy mojej osobie!
Podsumowanie dnia: Cóż za plan…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz