Dzień 257 – 22.10.2013

godzina 08.45 – uczelnia

            Zasnę. Jestem totalnie niewyspany, zmęczony i pozbawiony sił. A dzisiaj cały dzień zapełniony zajęciami, umrę!

godzina 14.00

            Już prawie koniec. Jeszcze tylko godzinka i do domu. Ciekawe jak tam mój projekt. Trochę się nim niepokoję.

godzina 15.50 – pociąg

            Tragedia, jadę drogą okrężną. Podróż jest opóźniona i trwa teoretycznie pół godziny, a praktycznie ruszyliśmy chwilę temu. Ech, ech.

godzina 19.00 – mieszkanie

            Wróciłem do domu, zjadłem obiad, który mi wyjątkowo nie smakował i włączyłem komputer. Projekt ruszył! Och, co mam teraz zrobić?! Jejku, czas na początek promocji! Tak długo czekałem, a teraz sam nie wiem od czego powinienem zacząć! Okej, spokojnie. Najpierw wydarzenie na facebook’u i zaktualizowanie konta. Zaproszenie znajomych i na dziś chyba wystarczy. Jutro kolejne kroki.

godzina 22.00

            Spamowanie wcale nie jest takie szybkie jak się wydaje…

Podsumowanie dnia: Czas, start! 

Link do projektu dostępny po wysłaniu wiadomości :)