wtorek, 1 października 2013

Dzień 238 – 01.10.2013



godzina 10.45 – mieszkanie
            Idealna pora na pobudkę! Brakowało mi porządnej dawki snu.

godzina 12.30 – u babci
            Mam wolny dzień, to mogę odwiedzić babcie. Przy okazji zobaczyłem jej prawie wyremontowany przedpokój. Brakuje jeszcze tapet, ale cała reszta jest zrobiona, łącznie z ogromną szafą, która zajmuje praktycznie całą wolną przestrzeń, ale mieści się w niej wszystko. Przynajmniej nie ma nigdzie żadnych gratów, wszystko upchane jest w szafie, dzięki czemu w mieszkaniu panuje ład i porządek. Całkiem niezły pomysł!

godzina 16.00 – mieszkanie
            Czytanie fragmentów własnej książki jest okropne mam dość. Napisałem też mini wywiad z samym sobą, co jest  patologiczne i dziwne. Jutro razem z Karoliną mamy nakręcić filmiki z tym fragmentem książki i mini wywiadem. Niedługo będą pomocne. Mam nadzieję, że cokolwiek z tego wyjdzie. To wszystko takie głupie, czemu ja w ogóle postanowiłem skorzystać z pomysłu moich znajomych?

Podsumowanie dnia: Nieskazitelne lenistwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz