środa, 25 września 2013

Dzień 232 – 25.09.2013



godzina 17.00 –  mieszkanie
            Dzisiejszy dzień był jak przejażdżka rollercoasterem. W pracy miałem tak dużo do zrobienia, że niektórym musiałem odmówić swojej praktykanckiej pomocy. Niestety nie potrafię robić czterech rzeczy na raz. Prócz zadań z pracy dzwoniła do mnie Karolina, która nie wiedziała gdzie znajduje się gabinet jednego prowadzącego, Maciek, który chciał coś odnośnie sprawka, Patryk, który pytał jak zrobić jeden projekcik. Ale i tak jestem im wdzięczny, że załatwiają za mnie te przeklęte wpisy. Dobrzy ludzie z nich. Za to po pracy musiałem iść do banku, gdzie spędziłem około godziny, a byłem drugi w kolejce! Po prostu pracownikom banku nie spieszyło się zbytnio.
godzina 18.30
            Sprawko, które zrobiłem wczoraj w ciągu dziesięciu minut zostało ocenione na cztery. To dziwne z uwagi na fakt, iż właściwie sam nie wiem o co w nim chodziło. Maciek w końcu zmobilizował się i za jego sprawozdanie dostaliśmy trzy, ale mamy już z głowy ten przedmiot. Jeszcze tylko zdobyć brakujące wpisy i można nazywać się studentem kolejnego semestru.

godzina 19.00
            Idę czytać, mam na dzisiaj dość wszystkiego!

Podsumowanie dnia: Zapracowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz