poniedziałek, 2 września 2013

Dzień 209 – 02.09.2013



godzina 14.15 – centrum
            Prawdziwe urwanie głowy. Od rana towarzyszyło mi całkowite zamieszanie. Za to zostałem wypuszczony wcześniej do domu. Postanowiłem skorzystać z okazji i odwiedzić w pracy moją znajomą – Anitę. Trzy lata temu była opiekunką moich praktyk studenckich i tak się poznaliśmy. Cieszy mnie, że do dziś mamy z sobą kontakt. Może nie rozmawiamy codziennie, ale jednak potrafimy raz na jakiś czas spotkać się i porozmawiać aż do wyczerpania wszystkich możliwych tematów.

godzina 16.15 – sklep
            Podkusiło mnie, żeby zabrać się do domu z mamą, która też była w centrum. Liczyłem na szybki i wygodny powrót samochodem, tymczasem mama zmusiła mnie do pojechania na zakupy. Mieliśmy kupić tylko jakąś wędlinę, ale oczywiście produkty kuszące z każdej strony spowodowały, że wydaliśmy ponad stówę. Już wiem po kim mam te geny zakupoholika.

godzina 17.00  – mieszkanie
            Jestem umówiony z Radkiem na dwudziestą. Co ja mam robić do tego czasu. Oczywiście nic ambitnego nie wchodzi w grę. Po dzisiejszym dniu mam już zdecydowanie dość myślenia! 



godzina 20.15  – pub
            Radek jak zawsze musi się spóźnić. Nie mam pojęcia dlaczego pomyślałem, że mój przyjaciel mógłby przyjść punktualnie. Podejrzewam, że spóźni się nawet na swój ślub, a może i nawet pogrzeb. Czekam już kwadrans! Och, znowu dałem się nabrać i pomyślałem, że tym razem przyjdzie na czas!

godzina 22.00  – w drodze do domu
            Idę pod parasolem próbując schować się przed deszczem. Właściwie idzie się całkiem przyjemnie, jeśli nie liczyć przemoczonych butów i tego zimnego wiatru. Naszły mnie dziwne, sentymentalne myśli, które pewnie spowodowane są alkoholem, ale i tak jest całkiem przyjemnie. Wybaczam Radkowi dzisiejsze spóźnienie, miał ku temu powody.

Podsumowanie dnia: Wszystko na mojej głowie!
 

2 komentarze:

  1. Widzę, że dzisiejszy dzień w dość lakoniczny sposób opisany został, a podsumowania brak! :) Życze miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak podsumowania oznacza, że jeszcze coś zostanie dopisane :D Co nie zmienia faktu, że i tak jest lakonicznie, bo nic specjalnego się nie działo ;c Jedynie zamieszanie w pracy, ale tego opisywać nie będę :D Obiecuję jednak, że jeszcze trochę we wrześniu się będzie działo :D

      Usuń