godzina 14.15 – centrum
Prawdziwe
urwanie głowy. Od rana towarzyszyło mi całkowite zamieszanie. Za to zostałem wypuszczony
wcześniej do domu. Postanowiłem skorzystać z okazji i odwiedzić w pracy moją znajomą
– Anitę. Trzy lata temu była opiekunką moich praktyk studenckich i tak się poznaliśmy.
Cieszy mnie, że do dziś mamy z sobą kontakt. Może nie rozmawiamy codziennie, ale
jednak potrafimy raz na jakiś czas spotkać się i porozmawiać aż do wyczerpania wszystkich
możliwych tematów.
godzina 16.15 – sklep
Podkusiło
mnie, żeby zabrać się do domu z mamą, która też była w centrum. Liczyłem na szybki
i wygodny powrót samochodem, tymczasem mama zmusiła mnie do pojechania na zakupy.
Mieliśmy kupić tylko jakąś wędlinę, ale oczywiście produkty kuszące z każdej strony
spowodowały, że wydaliśmy ponad stówę. Już wiem po kim mam te geny zakupoholika.
godzina 17.00 – mieszkanie
Jestem
umówiony z Radkiem na dwudziestą. Co ja mam robić do tego czasu. Oczywiście nic
ambitnego nie wchodzi w grę. Po dzisiejszym dniu mam już zdecydowanie dość myślenia!
godzina 20.15
– pub
Radek
jak zawsze musi się spóźnić. Nie mam pojęcia dlaczego pomyślałem, że mój
przyjaciel mógłby przyjść punktualnie. Podejrzewam, że spóźni się nawet na swój
ślub, a może i nawet pogrzeb. Czekam już kwadrans! Och, znowu dałem się nabrać i
pomyślałem, że tym razem przyjdzie na czas!
godzina 22.00
– w drodze do domu
Idę
pod parasolem próbując schować się przed deszczem. Właściwie idzie się całkiem przyjemnie,
jeśli nie liczyć przemoczonych butów i tego zimnego wiatru. Naszły mnie dziwne,
sentymentalne myśli, które pewnie spowodowane są alkoholem, ale i tak jest całkiem
przyjemnie. Wybaczam Radkowi dzisiejsze spóźnienie, miał ku temu powody.
Podsumowanie dnia: Wszystko na mojej głowie!
Widzę, że dzisiejszy dzień w dość lakoniczny sposób opisany został, a podsumowania brak! :) Życze miłego wieczoru!
OdpowiedzUsuńBrak podsumowania oznacza, że jeszcze coś zostanie dopisane :D Co nie zmienia faktu, że i tak jest lakonicznie, bo nic specjalnego się nie działo ;c Jedynie zamieszanie w pracy, ale tego opisywać nie będę :D Obiecuję jednak, że jeszcze trochę we wrześniu się będzie działo :D
Usuń