czwartek, 5 września 2013

Dzień 212 – 05.09.2013



godzina 08.30 – biuro
            Nie sądziłem, że wszyscy zauważą zmianę fryzury. Może dlatego, że ja praktycznie nigdy nie wyłapuję takich wyglądowych rewolucji.
– O nowa fryzura! Tak wygląda pan korzystnie!
– Dziękuję – odpowiedziałem.
Chociaż chwila! Skoro „tak wygląda pan korzystnie”, to znaczy, że wcześniej wyglądałem niekorzystnie? Może były już trochę przydługie, ale bez przesady! Podłe półkomplementy!
– Cześć! – przywitałem się z kolejnymi osobami.
– Hej, o jesteś łysy!
– Wcale nie! – zaprzeczyłem. – Obejrzałem wczoraj na youtube ten filmik, który mi polecałeś. Tą dziwną bajkę dla dzieci. Coś strasznego, nie wiem jak mogłem po tym zasnąć.
– A „Boohbah”. Ciekawe jak to zostało wymyślone, nie? Podejrzewam jakaś tygodniową sesję na LSD.
– Chyba właśnie tak było – zaśmiałem się.
– Jak chcesz coś jeszcze gorszego zobaczyć, to wpisz sobie „skąd się biorą dzieci” to dopiero jest straszne.
– Okej, obejrzę wieczorem – obiecałem i ruszyłem w stronę swojego biurka.

godzina 15.45 – las
            Jest śliczny jesienny dzień. Taką jesień uwielbiam. Postanowiłem wyjść z autobusu i zrobić sobie spacer. Jazda w takich korkach nie jest ani trochę przyjemna, a żal nie skorzystać chociaż odrobinę z takiej pogody!

godzina 16.30 – mieszkanie
            Kaja pisała mi na temat jakiegoś konkursu literackiego. Postanowiłem wejść na stronę, którą wspomniała. Nagrody naprawdę interesujące, ale konkurs jest na najlepsze opowiadanie. Jakoś nigdy nie lubiłem tej formy. Zarówno czytanie opowiadań, jak i ich pisanie całkowicie mi nie podchodzi. Chyba jednak podaruje sobie ten konkurs. Jakby mi wpadł do głowy jakiś pomysł, to mogę spróbować, ale coś tego nie widzę.

godzina 17.00
            Postanowiłem za to napisać chociaż kilka linijek najnowszej książki. Już tak dawno tu nie zaglądałem. Ostatnio coś brakuje czasu, sił, inspiracji…

godzina 19.45
            Obejrzałem filmik, o którym wspomniano mi dzisiaj w pracy. Był straszny. Nie potrafię uwierzyć, że takie coś puszczano dzieciom (które teraz są dorosłymi i żyją wśród nas!). Można się dowiedzieć, że dziecko powstaje z połączenia dwóch plemników, a poród przez pochwę jest dla dziwek, ponieważ kobiety z klasą rodzą poprzez cesarskie cięcie… To tylko niektóre mądrości z tej kopalni dobrych rad. Dawno nic tak bardzo nie „zniszczyło” mi mózgu.

Podsumowanie dnia: Zakazana część youtube.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz