niedziela, 21 lipca 2013

Dzień 166 – 21.07.2013



godzina 02.00 – u Daniela
            Jak na nasze spotkania to leje się wyjątkowo mało alkoholu. No dobrze, może nie jest to mało, ale nie jesteśmy aż tak pijani. Mamy po prostu dobre humory. Było już granie w kalambury, potem domowa dyskoteka z wielkimi hitami w stylu Tatu. Teraz przyszedł czas na domowe karaoke. Razem z Karoliną śpiewamy „Dumkę na dwa serca”, która zawsze kojarzy nam się z tą śpiewaną zabawą. Mianowicie kiedyś poszliśmy do baru gdzie odbywała się impreza tego typu. Głównymi śpiewaczkami były dwie starsze kobiety, które niemiłosiernie fałszowały. Siedziały przy stoliku tuż obok nas. W pewnym momencie zażartowałem mówiąc Karolinie „chodź zaśpiewamy „Dumkę na dwa serca” pokażemy im co to piękny występ!”. Karolina zaśmiała się, a jedna z kobiet podeszła do nas mówiąc „Jeśli państwo się zdecydują, to ja chętnie pomogę!”. Jednak chyba był to zabawny żart sytuacyjny i jest śmieszny tylko dla naszej dwójki.

godzina 04.00 – mieszkanie
            Dotarłem do domu! Nie mogliśmy dłużej imprezować. Niektórzy, w tym solenizant, muszą jutro iść do pracy. I tak cieszy mnie, że impreza odbyła się dzisiaj, zanim wyjechałem na wakacje.

godzina 14.00
            Ostatnie rzeczy dopakowane, nic tylko jechać! Mama dalej próbuje doprowadzić mnie do szaleństwa. Panikuje okropnie i roztacza nieprzyjemną aurę psując domową atmosferę. Cóż, jeszcze tylko kilkanaście godzin, a potem jej przejdzie.

godzina 18.00
            Porobiłem sobie kopie wszystkich ważnych plików, jakie mam na komputerze – czyli „Chłopaka z pociągu”, notki z bloga, a także wszystkie moje poprzednie opowieści. Teraz szukam jakiś ciekawostek na temat Czarnogóry, miejscowości do której jadę – Rafailovici, a także okolicy, czyli miasta Budvy oraz Wyspy Świętego Stefana.
            Co się dowiedziałem? Podobno Rafailovici jest malutką miejscowością, gdzie poza sezonem mieszka jedynie dwadzieścia pięć ludzi. Za to spacerkiem można dotrzeć do Budvy, która według opinii ludzi jest ciekawym miastem z dużą ilością atrakcji. Wyspa Stefana jest za to jednym wielkim hotelem, na którym wakacje spędzają gwiazdy takie jak Madonna, Sylvester Stallone, czy Claudia Schiffer. Na wysepkę można wejść za kilka euro, ale raczej nie ma po co. No chyba, że akurat jest tam Madonna chętna do rozdawania autografów. Wyspę i tak zobaczymy w czasie krótkiego rejsu, jaki mamy w cenie wycieczki.

Podsumowanie dnia: Chętnie spotkam jakąś światową gwiazdę.

INFORMACJA
Najprawdopodobniej przez okres 9 wakacyjnych dni nie będę dodawał notek. Jeśli jadę do osady gdzie mieszka 25 ludzi, to podejrzewam, ze kafejek internetowych ani nawet Wifi tam nie znajdę. Tak więc najprawdopodobniej przez 9 dni nie pojawi się żadna notka, ale możecie mnie sprawdzać, kto wie jak to będzie. Obiecuję, że 1.08 pojawią się notki opisujące wszystkie wakacyjne dni. Mam nadzieję, że jakoś wybaczycie mi te małe ominięcie idei dodawania jednej notki każdego dnia!  

2 komentarze:

  1. Miłych wakacji, czekam na wrażenia z Czarnogóry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :D Wrażenia z Czarnogóry właśnie się pojawiły na blogu :D

      Usuń