niedziela, 14 lipca 2013

Dzień 159 – 14.07.2013



godzina 15.00 – mieszkanie
            Piszę! I idzie całkiem nieźle. Wprawdzie ta opowieść ma już prawie sto stron, a dalej jeszcze praktycznie nic się nie wyjaśnia, ale to chyba dobrze? Nie ograniczam sobie jak długa powinna być. Moim jednym założeniem jest, żeby nie była romansem. Chcę żeby „Chłopak z pociągu” był powieścią o życiu we współczesnym świecie. Nie jakimś gejowskim romansidłem, chociaż to wątki miłosne wszelkiego rodzaju będą prowadzić fabułę do przodu.

godzina 17.00
            – Masz popierdoloną rodzinę, wiesz? – śmiała się Karolina słuchając o wczorajszych wierszach. – Artyści, wieszcze.
– Wiem. Za to mamy ładne rodzinne zdjęcie.
– W sumie moja rodzina też jest popierdolona – dodała.
– Każda jest. Nie znam normalnej rodziny. Rodzina po prostu z założenia nie może być normalna. Zawsze znajdzie się coś dziwnego, a wręcz nienormalnego.
– Sama prawda – potwierdziła Karolina. – A zmieniając temat wypożyczyłbyś dla mnie „Drogę przez mękę”? Nie mam teraz czasu jechać do tej biblioteki.
– Okej, chcę i tak jutro coś dla siebie pożyczyć.

godzina 17.30
            Szukam w Internecie tytułów książek, które mogłyby mnie zainteresować i wpasować się w nurt tego co ostatnio czytam. Postanowiłem ponownie sprawdzić czy w bibliotece mają „Wielkie nadzieje” i okazało się, że jest dostępny jeden egzemplarz. Ktoś musiał oddać. W międzyczasie natrafiłem na tytuł „Spotkamy się pod drzewem Ombu”. Zdziwiły mnie same pozytywne opinie na temat tej książki. Sprawdziłem i była dostępna, więc ją także zarezerwowałem.   

godzina 19.30
            Dlaczego na tablicy na facebook’u widzę jak znajomy wrzucił link do piosenki „Rumors” w wykonaniu Lindsay Lohan z dopiskiem „mało która piosenka ma tak genialny tekst”. Nie przypominam sobie, żeby tekst był o czymś mądrym, ale może pamięć mnie zawodzi? Z ciekawości aż sprawdziłem sobie tekst tego wielkiego utworu. Załamałem się. Jak można uznać, że to jest mądra piosenka? Jest idiotyczna, zwykły popowy kawałek. Już nawet „Oops i did it again” jest mądrzejsze. Czy ludzie naprawdę są tak głupi? Czy może to była mało udana ironia? Nie, to nie mogła być ironia. Żeby ktoś z wyższym wykształceniem napisał taki post. Jestem zdruzgotany!

Podsumowanie dnia: Ale to tak na serio?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz