godzina 10.00 – samochód
O
nie, czas zacząć najokropniejsze święto roku – Wszystkich Świętych.
Najnudniejsze, najdziwniejsze, najsmutniejsze i najmniej lubiane święto jakie
obchodzimy. Po co to jest? Nie wiem sam. Chyba, żeby raz do roku zadbać o groby.
Teoretycznie powinno się wspominać zmarłych, ale praktycznie polega to na tym,
żeby ładnie się ubrać, kupić najdroższe kwiatki i największego znicza – tak,
żeby inne groby wyglądały nieładnie.
godzina 11.00 – cmentarz
Ten
tłok na ulicach, ten tłok na cmentarzu, te ceny kwiatków i zniczy. I najgorsze
co się dzieje – spotykanie rodziny, której nie widujemy nigdy prócz tego dnia.
Zaczynają się rozmowy o każdej głupocie.
godzina 15.30 – mieszkanie
Nareszcie
w domu! Dobrze, że chociaż pogoda była ładna, bo nic innego, dobrego o tym dniu
powiedzieć się nie da. A teraz będę pisał o reklamowanie projektu do blogerów i stron związanych z fantastyką!
Podsumowanie
dnia: Ten znicz, to przesuń
tam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz